Aktualny dzień w Marancie: 22.03.2
Brudnopis Funerisa Venatio 5: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

(Utworzono nową stronę "Rizla")
 
Linia 1: Linia 1:
Rizla
+
Rizla to niewielkie miasteczko położone nad rzeką Ynosa, znajdujące się w bezpośredniej bliskości zamku zajętego przez rycerzy z Bractwa Świtu. Miasto na pierwszy rzut oka samo w sobie niewiele wyróżnia się na tle inncy tego typu placówek mieszkalnych na wyspie. Gdy się jednak przyjrzeć nieco bliżej, Rizla okazuje się sprawnie działającym ośrodkiem przyjmowania pielgrzymów wędrujących do pobliskiej, znanej na całej wyspie kaplicy Zartata. W centrum, na głównym rynku, otworzono otwarty każdego dnia jarmark, gdzie zakupić można wszelkiego rodzaju pamiątki religijne związane z tym miejscem. Gdy tylko pierwsi kunanie zaczęli napływać w to miejsce po cudownym ocaleniu ich wyspy przez wojska Valfden, inni zauważyli, że na tym wszystkim da się zarobić. Jedni chcieli oddać cześć bogom, którzy nie zawiedli ich w godzinie zwątpienia, drudzy zwęszyli grzywny, które zostawiane były na datki i ofiary. Tak oto zaczęto sprzedawać święconą wodę z pobliskiej rzeki, która podobno miała właściwości lecznicze. Następnie zaczęto produkować figurki bóstw, bohaterów z czasów wojny, aniołów, świątobliwych rycerzy i wielkich valfdeńskich okrętów, które tych rycerzy przywiozły. Później już poszło łatwiej - amulety, naszyjniki, drewniana biżuteria, nawet specjalna ozdobna broń sygnowana podobno przez same Bractwo Świtu, czyli w końcu lepsza i droższa niż taka normalna, robiona w tej samej kuźni i przez tego samego kowala. Znajduje się tutaj wszystko, co tylko da się sprzedać, czyli tak naprawdę co ktoś inny będzie w stanie kupić. Pojawia się popyt, pojawia się i podaż - odwieczna niewidzialna ręka rynku. Ciekawostką dla przybyszów z Valfden może być to, że to kunanie naciągają swoich, ludzi, elfów czy innych ras jest w okolicy raczej niewiele

Wersja z 02:56, 21 kwi 2015

Rizla to niewielkie miasteczko położone nad rzeką Ynosa, znajdujące się w bezpośredniej bliskości zamku zajętego przez rycerzy z Bractwa Świtu. Miasto na pierwszy rzut oka samo w sobie niewiele wyróżnia się na tle inncy tego typu placówek mieszkalnych na wyspie. Gdy się jednak przyjrzeć nieco bliżej, Rizla okazuje się sprawnie działającym ośrodkiem przyjmowania pielgrzymów wędrujących do pobliskiej, znanej na całej wyspie kaplicy Zartata. W centrum, na głównym rynku, otworzono otwarty każdego dnia jarmark, gdzie zakupić można wszelkiego rodzaju pamiątki religijne związane z tym miejscem. Gdy tylko pierwsi kunanie zaczęli napływać w to miejsce po cudownym ocaleniu ich wyspy przez wojska Valfden, inni zauważyli, że na tym wszystkim da się zarobić. Jedni chcieli oddać cześć bogom, którzy nie zawiedli ich w godzinie zwątpienia, drudzy zwęszyli grzywny, które zostawiane były na datki i ofiary. Tak oto zaczęto sprzedawać święconą wodę z pobliskiej rzeki, która podobno miała właściwości lecznicze. Następnie zaczęto produkować figurki bóstw, bohaterów z czasów wojny, aniołów, świątobliwych rycerzy i wielkich valfdeńskich okrętów, które tych rycerzy przywiozły. Później już poszło łatwiej - amulety, naszyjniki, drewniana biżuteria, nawet specjalna ozdobna broń sygnowana podobno przez same Bractwo Świtu, czyli w końcu lepsza i droższa niż taka normalna, robiona w tej samej kuźni i przez tego samego kowala. Znajduje się tutaj wszystko, co tylko da się sprzedać, czyli tak naprawdę co ktoś inny będzie w stanie kupić. Pojawia się popyt, pojawia się i podaż - odwieczna niewidzialna ręka rynku. Ciekawostką dla przybyszów z Valfden może być to, że to kunanie naciągają swoich, ludzi, elfów czy innych ras jest w okolicy raczej niewiele