Z Forumowy system RPG Marant
m |
|||
Linia 3: | Linia 3: | ||
− | ''' | + | '''Pewien MG o Canisie:'''<br> |
''Canis (definicja) - mroczna szuja, którą przyszywani rodzice trzymali przez pięć lat w piwnicy. Wychowamy w poczuciu własnej niższości, na Marancie zatruwał życie każdemu. Dawny współpracownik Isentora, który podczas nieobecności admina rządził Marantem. Dostosowywał zasady do własnego widzi mi się, stanowił jednostkę agresywną i nieuczciwą. Wielokrotnie zabijał graczy na wyprawach, nasyłał bestie, którymi kierował w sposób taki, aby raniły gracza, same nie zostając zranione. W swej karierze stał się smoczym językiem, szepcząc Isentorowi co jest dobre a co złe. Zraził do Marantu około 75% graczy, którzy przetrwali pierwszy rok po katastrofie asteroidy. Wyszkolony na praktycznie najpotężniejszą postać po Isentorze był niewdzięcznikiem i nie szanował innych. Jest wcieleniem czystego zła. Został zabity przez Isentora. W Marancie v3. Canis nie ma prawa bytu. Naszym początkowym hasłem reklamującym nowy Marant miało być zdanie "Canisa nie ma!". Wieść o zabiciu Canisa i wywaleniu go z Marantu wzbudził wśród graczy poruszenie i na nowo zaciekawienie Marantem. '' | ''Canis (definicja) - mroczna szuja, którą przyszywani rodzice trzymali przez pięć lat w piwnicy. Wychowamy w poczuciu własnej niższości, na Marancie zatruwał życie każdemu. Dawny współpracownik Isentora, który podczas nieobecności admina rządził Marantem. Dostosowywał zasady do własnego widzi mi się, stanowił jednostkę agresywną i nieuczciwą. Wielokrotnie zabijał graczy na wyprawach, nasyłał bestie, którymi kierował w sposób taki, aby raniły gracza, same nie zostając zranione. W swej karierze stał się smoczym językiem, szepcząc Isentorowi co jest dobre a co złe. Zraził do Marantu około 75% graczy, którzy przetrwali pierwszy rok po katastrofie asteroidy. Wyszkolony na praktycznie najpotężniejszą postać po Isentorze był niewdzięcznikiem i nie szanował innych. Jest wcieleniem czystego zła. Został zabity przez Isentora. W Marancie v3. Canis nie ma prawa bytu. Naszym początkowym hasłem reklamującym nowy Marant miało być zdanie "Canisa nie ma!". Wieść o zabiciu Canisa i wywaleniu go z Marantu wzbudził wśród graczy poruszenie i na nowo zaciekawienie Marantem. '' |
Wersja z 18:00, 2 mar 2011
Pewien MG o Canisie:
Canis (definicja) - mroczna szuja, którą przyszywani rodzice trzymali przez pięć lat w piwnicy. Wychowamy w poczuciu własnej niższości, na Marancie zatruwał życie każdemu. Dawny współpracownik Isentora, który podczas nieobecności admina rządził Marantem. Dostosowywał zasady do własnego widzi mi się, stanowił jednostkę agresywną i nieuczciwą. Wielokrotnie zabijał graczy na wyprawach, nasyłał bestie, którymi kierował w sposób taki, aby raniły gracza, same nie zostając zranione. W swej karierze stał się smoczym językiem, szepcząc Isentorowi co jest dobre a co złe. Zraził do Marantu około 75% graczy, którzy przetrwali pierwszy rok po katastrofie asteroidy. Wyszkolony na praktycznie najpotężniejszą postać po Isentorze był niewdzięcznikiem i nie szanował innych. Jest wcieleniem czystego zła. Został zabity przez Isentora. W Marancie v3. Canis nie ma prawa bytu. Naszym początkowym hasłem reklamującym nowy Marant miało być zdanie "Canisa nie ma!". Wieść o zabiciu Canisa i wywaleniu go z Marantu wzbudził wśród graczy poruszenie i na nowo zaciekawienie Marantem.