Aktualny dzień w Marancie: 01.03.2
Wyspa Dihok

Z Forumowy system RPG Marant

Marant nowe kraje.png

Wyspa Dihok

Dihok to najmniejsza z wysp leżących na Morzu Orathu. Jest to typowa wulkaniczna wyspa, porośnięta bujną roślinnością i dysponująca żyzną glebą. W zasadzie nic nie wyróżnia jej spośród innych wysp tego typu. Po za jednym, na Dihok znajduje się kilka osad, tworzących razem z leżącą kawałek na północ wyspą Vrihok "Królestwo Vrih". To jedyne "Neutralne Królestwo" jakie przetrwało upadek asteroidy i idące za tym zmiany geopolityczne. Władcą tego państewka jest Ulrich von Jungangren, tyran i despota który przejął władzę po swym ojcu, zamieniając powoli i skutecznie spokojny kraj w dyktaturę. Jak? Na Dihok spadł odłamek asteroidy przynosząc ze sobą demony i ich dowódcę. Teolohn - bo tak się zwie ów arcy-paskuda - po spaleniu kilku wsi i zorientowaniu się że jest na jakiejś wyspie, postanowił podejść z swą hordą pod Sannau. Stolicę państwa. Jungangren nie miał wyjścia, musiał negocjować. Teolohn stał się nowym panem i "bóstwem" w Vrih. Ulrich zbił fortunę na niewolnikach sprowadzanych do królestwa. Dwa lata po upadku asteroidy i zmianach jakie nastąpiły w państwie, demon przeniósł się wraz z większością swych sił na większą Vrihok. W okresie istnienia Mgły na Dihok dochodziło do licznych buntów, niestety zawsze szybko tłumionych z racji na brak możliwości otrzymania wsparcia przez rebeliantów. Po opadnięciu Klątwy Mgły królestwo "odżyło". Po wydarzeniach z 26.03.24, eIII, kiedy demoniczne armie zostały pokonane przez tajemnicze byty, w kraju wybuchły zamieszki. Ulrich jednak zdołał dogadać się z opozycją tworząc Radę Kryzysową. Rada dąży do utrzymania niezależności.

Sannau

Lokacja Sannau.jpg

Największe miasto na wyspie, leżące na południowym wybrzeżu wyspy. Liczące sobie niemal 30 tysięcy mieszkańców, głównie maurenów i elfów. Można by by rzec iż jest to typowe portowe miasto, jednakże Sannau od zawsze dbało o dobry wizerunek. Port - wizytówka stolicy - to przede wszystkim karczmy, zamtuzy i kasyna. Budynki są tu murowane a ulice nawet czyste i pozbawione nadmiaru typowych portowych "aromatów". Przy wojskowym nabrzeżu zawsze cumuje 5 fregat gotowych do obrony przed nagłym atakiem z morza bądź do pościgu. Na klifie na wschód od miasta wznosi się zamek Al'Iqr będący siedzibą władcy.