Aktualny dzień w Marancie: 22.03.2
Brudnopis Aragorn wyspa

Z Forumowy system RPG Marant

[[Kategoria:]]

Lokacje Surkesh.jpg

Wyspa Surkesh

Surkesh jest większych rozmiarów wyspą leżącą na wodach morza Orathu. Położona jest na linii między Ilusmirem na północnym wschodzie a królestwem Valfden na południowym zachodzie. Jedynymi cechami, które wyróżniają ten skrawek lądu od innych podobnych wysepek w niedalekiej okolicy jest pasmo górskie na wschodzie zwieńczone wygasłym już wulkanem Aralakh. Surkesh w zdecydowanej większości porośnięta jest bujnymi trawami i niskimi, karłowatymi drzewami. Trawy te, rosnące w gęstych kępach, potrafią osiągać wysokość nawet pięciu metrów, będąc matecznikiem dla różnych kryjących się tam zwierząt. Teren dodatkowo upstrzony jest licznymi niewielkimi jeziorami, z których część to po prostu kratery powstałe po wybuchach wulkanu, czy w wyniku upadku odłamków asteroidy. Właśnie śmiercionośna asteroida, która upadła w rejonie Aralakh, zakończyła panowanie na wyspie rasy Kunan, która jeszcze przed początkiem drugiej ery gęsto zasiedlała te tereny. Jak powszechnie wiadomo, głaz, który spadł z nieba przywiódł za sobą hordy demonów z otchłani, które dodatkowo wypierały ocalałych mieszkańców z ich terenów. Kunanie umocnili się i zebrali w swojej stolicy - Kenin, która to leży na zachodnim wybrzeżu wyspy, tuż przy spokojnych wodach morza Orathu. Miasto zostało otoczone magiczną barierą by powstrzymać napór demonów z innych części wyspy. Bestie z otchłani okopały się zaś w ruinach miasta Bisory leżącego w centrum wyspy.


Kenin

Stolica ludu Kunan i ostatnie niezniszczone przez demony miasto na wyspie. To właśnie w tym miejscu schronili się ostatni żyjący mieszkańcy, którzy uciekali przed naporem bestii z Otchłani. Po licznych potyczkach z piekielnymi zastępami ludność ustabilizowała się na poziomie około 30 tysięcy. Jeszcze przed upadkiem asteroidy był to kwitnący ośrodek handlu morskiego, który leży na trasie z Valfden do Ilusmiru, a także jest świetnym przystankiem na drodze ku zachodnim królestwom, gdy płynie się ze wschodu. Upadek asteroidy, Potop Demonów i Klątwa Mgły zaburzyły ten porządek rzeczy. Aktualnie miasto zamieniło się w twierdzę i obóz dla uchodźców. Zaraz po przybyciu wszystkich ocalałych Kunan do miasta, demony rzuciły wyzwanie ostatniemu bastionowi obrony i dopuściły się ostatecznego w ich mniemaniu oblężenia. Kunanie posiadali charyzmatycznego generała Vashira, który zebrał resztki swoich oddziałów i ruszył do kontrnatarcia. Wykorzystując siłę swoich szamanów, determinacją swoich żołnierzy i ukształtowanie swojej własnej wyspy, kunański przywódca odepchnął ostatecznie piekielne zastępy i zażegnał możliwość przełamania obrony. Generałowie demonicznych hord zarządzili odwrót do ruin Bisory, gdzie umocnili swój obóz. Vashir "Siwy Grzbiet" został okrzyknięty Khalem, czyli najwyższym władcą. To dzięki jego wysiłkom Kenin wciąż stoi, a szamani mieli dostatecznie dużo czasu by przygotować matrycę do zbudowania nad miastem magicznej bariery, która odgradza je od demonów.


Lokacja kenin.jpg


Górne miasto

W górnym mieście kunanie zorganizowali i zebrali razem wszystkie ośrodki władzy administracyjnej. W tym właśnie miejscu rezyduje Khal Vashir ze swoją radą. Dzielnica wybrukowana jest białym kamieniem, wszystkie budynki są strzeliste i sięgają nieba. Najszlachetniejsze z rodów Kunan mają tutaj swoje klanowe siedziby, gdzie debatują nad przyszłością swoje ludu i tego, co mogą począć, by odwrócić degradację ich rasy. Główna miejska strażnica znajduje się w najwyższej wieży kompleksu miejskiego, z której roztacza się widok na tereny poza barierą.

Lokacja Kenin gorne miasto.jpg

Port

Niegdyś prężnie działający, dzisiaj stoi w sporzej mierze nieużywany. Duże jednostki niszczeją od czasu, gdy magiczna bariera rozpościera się nad okolicą. Jedynie małe statki rybackie mają możliwość wypłynięcia na pewien obszar w głąb morza, co pozwala im łowić ryby, którymi żywi się miasto. Warsztaty szkutnicze stoją w południowej części portu, na północy zaś piętrzą się wszelkiego rodzaju magazyny, które ongiś zapełniano po brzegi. Centrum atrakcji dzielnicy portowej Kenin jest szereg knajp portowych, zamtuzów, miejsc hazardu i niezbyt legalnych walk.


Kenin port.jpg

Świątynia

Na teren świątyni wstęp mają wszyscy mieszkańcy miasta, jednak niezbyt często zapuszczają się tutaj prości kunanie. W tym właśnie miejscu zbiera się śmietanka inteligencka całej ocalałej rasy i wszyscy przedstawiciele kultu bogów. W głównym kompleksie świątyni mieści się uniwersytet założony przed wiekami, gdzie kształcą się przyszłe elity intelektualne. Tuż obok postawiono siedzibę szamanów, którzy pomagają przetrwać miastu i jego ludności w tych ciężkich czasach.


Siedziba gildii

Siedziba wszystkich gildii rzemieślniczych i główne miejsce targowe miasta. To tutaj można odnaleźć wszystkich najznamienitszych przedstawicieli kunańskiego rzemiosła. Najlepsi snycerze w znanym świecie, przedni jubilerzy, łuczarze, kowale, płatnerzy, prości rzemieślnicy i wszelkich maści kupcy. Od lokalnych krętaczy, przez solidnych i pracujących w zawodzie od wielu pokoleń handlowców, po prawdziwe grube ryby, które dzięki swojemu talentowi i zapałowi zbili wielką fortunę. Dzielnica ta stała się enklawą wszystkiego tego, co pochodziło ze starego świata, zanim nastały demony i miasto było otwarte na świat zewnętrzny.

Aralakh

Wulkan we wschodniej części wyspy. To w tym rejonie spadł odłamek asteroidy, który przywiódł ze sobą zastępy demonicznych wojowników. Ów kawałek skały przebił się przez zbocze, spadając do wydrążonych przez magmę korytarzy wewnątrz góry. Liczne niezbadane dotąd jaskinie, tunele i podziemne jeziora skrywają w sobie większe tajemnice, niż tylko fragment kosmicznej skały. Stare kunańskie legendy zawsze wiązały siły wulkanu z niebezpiecznymi istotami, które zieją ogniem i potrafią latać. Potężne moce drzemią wewnątrz góry, czekając na tych, którzy zgłębią ich tajemnice. Kilkukilometrowe pasmo gołej ziemi porytej kraterami przed wulkanem stanowi granicę, której nie pokonują nawet demony w swoich wędrówkach po wyspie. Żyzna gleba wokół sprzyja jednak roślinności, która otacza bujnym kordonem teren prowadzący w głąb wyspy.


Ruiny Bisory

Bisora była swego czasu drugim największym miastem wyspy, gdzie Kunanie co rusz organizowali bale, polowania, uczty i bankiety. Nie posiadało tak rozbudowanego systemu handlu i rzemiosła jak stolica nad morzem, która co rusz witała nowych gości ze świata, ale za to mogło pochwalić się tym, że stanowiło centrum kultury całej cywilizacji. Najsławniejsze i najlepsze szkoły, teatry, miejsca spotkań artystów - malarzy, rzeźbiarzy, snycerzy. To tutaj powstawało to wszystko, co miało wspierać rozwój kulturalny tego ludu. Niestety atak demonów zniszczył miasto doszczętnie, ocaleli Kunanie osiedli w nadmorskiej stolicy Kenin, a piekielne bestie zniweczyły dorobek pokoleń. W głównym gmachu Szkoły Głównej swoją rezydencję ma generał demonów, obdzierając ściany z wszelkich arrasów, malowidłem i niszcząc każdy jeden posąg. Piękne posadzki i rysunki naścienne zostały zdewastowane, zostawiając tylko rażącą w oczy pustkę. Wiele budynków zburzono, inne po prostu zbezczeszczono. Demony na szczęście nadal nie odkryły tajemnic skrywanych pod miastem, w najbardziej strzeżonych zakątkach Bisory.