O lokacji

Łęciny, wbrew nazwie to nie kolejna wioska żyjąca z pól uprawnych. To osada rybacka. Puste wybrzeże aż prosiło się o zagospodarowanie. Gospodarz tych ziem sfinansował więc budowę niewielkiej wsi, która z czasem się rozrosła. Perspektywa spokojnego życia tuż przy oceanie przyciągnęła wielu osadników. Ci, którym nie odpowiadał połów zajęli się typowymi wiejskimi zajęciami, jak prowadzenie gospodarstwa czy wypas zwierząt.

Wioska

Zabudowania nie różnią się za bardzo od reszty typowych wiosek. Drewniane chatki z przydomowymi gospodarstwami występują tutaj, lecz w mniejszej ilości, bowiem większość mieszkańców czerpie zyski z morza. Nie zabrakło tutaj charakterystycznych budynków jak ratusz, karczma czy rynek na którym można kupić świeże ryby.

Port

Największym atutem wioski nie jest jednak połów ryb a port który posiada. Bowiem transport morski jest tańszy i bezpieczniejszy niż lądowy. Korzystając z położenia blisko Atusel statki nie mają dużej drogi do pokonania. Obok kutrów rybackich cumują tutaj niewielkie statki handlowe. Plotki chodzą, że z portu korzystają też różni opryszkowie, którzy posiadają ten przywilej za cichą współpracę z gospodarzem