Aktualny dzień w Marancie: 28.04.2
Canis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

(Nagrody)
 
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 3 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
<b><i>Powołanie: skrzyżowanie mieczy</i></b>
+
[[Kategoria:NPC]]
<br>[[Plik:chylicag.jpg]]
+
=Informacje=
<br>
+
[[Plik:Canis.jpg|150px|thumb|right|Portret]]
== Opis wyprawy ==
+
*'''Imię:''' Canis
<hr>
+
*'''Płeć:''' mężczyzna
<br> Na połnocno-zachodnich kresach Valfden Ionhar wysłany przez krasnoluda, Domenica aep Zirgina, dotarł do dwóch wsi: Chylicy Dolnej i Chylicy Górnej. Rozeznał się w sytuacji i zameldował, że sołtys Chylicy Dolnej, Kupidyn, prosi o wsparcie. Syn Zirgina bez zwłoki skrzyknął potajemnie kilka osób, by te ruszyły w tamte rejony i zakończyły spór. Ciekawą rzeczą było jednak to, że z piątki wysłanych tylko dwóch przyjęło relację Ionhara za słuszną i ruszyło do Chylicy Dolnej by ja wesprzeć. Druga dwójka postanowiła dołączyć do lokalnych bandytów i wraz z nimi obłowić się na sporze między wieśniakami. Jeden z poszukiwaczy przygód chciał wesprzeć Chylicę Górną i jej sołtysa Stokłosa. Prywatnie odprawiani bohaterowie posiadali różne informacje, wytyczne oraz priorytety. Jeśli zaś o rzeczywistą sytuację chodzi, którą podróżnicy poznali dopiero na końcu, wieśniacy nienawidzili się setnie i jedynym winnym była tak naprawdę zawiść, żądza złota oraz zbrodni.
+
*'''Rasa:''' człowiek
<br>
+
*'''Mutacja:''' lisz, bestia
==Uczestnicy ==
+
*'''Data urodzenia:'''  
<hr>
+
*'''Lokalizacja:''' [http://marant.tawerna-gothic.pl/index.php/topic,23978.0.html dolne poziomy wieży]
<br>
+
*'''Status:''' {{alive}}
* Zeleris Flamel
+
* Zeyfar
+
* Peanut
+
* Masatschusets
+
* Ocian
+
<br>
+
==Napotkani i uznani za przeciwników ==
+
<hr>
+
<br>
+
* 50x Milicjant Chylicy Górnej
+
* 15x Łucznik Chylicy Górnej
+
* 5x Chorąży
+
* 25x Bandyta z gór
+
<br>
+
==Przebieg wyprawy ==
+
<hr>
+
<br>
+
* Odważni z Valfden ruszają samotnie z miasta
+
* Zelerisa podróżującego do Chylicy Dolnej zachodnim traktem dogania Ocian, który ma ten sam cel wędrówki.
+
* Zeleris wysadza przydrożne bajoro wraz z unoszącym się nad nim metanem za pomocą Dużej Błyskawicy. Eksplozja powala ich na plecy, a siła wybuchu rozrzuca wszędzie szczątki żab (15x puzzle) oraz węża rzecznego. Ponadto od błysku wzrok odzyskał okoliczny kret, który popełnił samobójstwo.
+
* Zeyfar mknie północnym traktem wprost do Chylicy Górnej
+
* Masatschusets spotyka w tłumie Peanuta i podróżują razem do Chylicy Górnej (to właśnie Masatschusets ma zamiar wesprzeć tą wieś).
+
* Zeyfar dociera do wsi i spędza noc w karczmie (zarabiając wcześniej guza pod palisadą)
+
* Masatschusets i Peanut zawiązują sojusz po otrzymaniu szczątkowych informacji u Stokłosa. Uważają, że nie ma sensu umierać za wieśniaków i postanowili wspólnie (a więc w przyszłych wydarzeniach wraz z Zeyfarem) zawitać do bandytów jako informatorzy. Spędzają noc niedaleko kryjówki wyjętych spod prawa.
+
* Ocian z Zelerisem docierają do Chylicy Dolnej i uczestniczą w radzie wojennej. Kupidyn wysyła patrol, a oni decydują się na wypad w kierunku bandytów, by uprzedzić ich spodziewany atak na bezbronne wsie.
+
* Rankiem Zeyfar pędzi do kryjówki bandytów wcześniej dogadując się z karczmarzem Chylicy Górnej.
+
* Zeleris i Ocian postanowili wywabić bandytów podstępem z ukrycia <i>Widząc jak Zeleris się schował chłopak musiał wymyślić jak zwrócić uwagę bandytów... Rozejrzał się po terenie. Zaczął chodzić w kółko rozmyślając co można tu zrobić. Chciał coś zaśpiewać jednak w tej chwili nie przychodziła mu na myśl żadna piosenka. Zaczął gwizdać z całych sił. Na sekundę przystanął i ruszył przed siebie by udać upadek. Upadek wyglądał na prawdziwy i krzyknął:
+
-Kuuu*wa! Je*ane kamyki! Ale mnie noga boli! Chyba złamałem kostkę! - Miał nadzieję że to da zamierzony skutek. Zrobił taki hałas że nawet jakieś ptaki w oddali przestraszyły się. Leżąc czekał na rozwój wydarzeń...</i>
+
* Usłyszał to zarówno Zeyfar jak i Masatschusets z Peanutem. Dwójka cichcem dotarła do tamtego miejsca, a Peanut ostrzelał z łuku na oślep tamten teren.
+
* Nawiązała się wymiana zdań, dość burzliwa. Nawet dosłownie, bo mag Flamel rzucił zaklęcie wir na dwóch przybyszów. Odpuścił kiedy poczuł miecz Zeyfara na plecach. <i> Pozwoliłem żeby poczuł lekkie ukłucie metalu przy plecach.
+
-Radziłbym uważać czarodzieju co też chcesz uczynić tej dwójce ludzi. - powiedziałem z powagą w głosie wskazując na wpółtowarzyszy.</i>
+
* Masatschusests wraz Peanutem i Zeyfarem na osobności postanowili być podwójnymi szpiegami i wspierać bandytów, a Zelerisowi i Ocianowi przekazywać fałszywe informacje.
+
* Dla zachowania pozorów mag przystał na propozycję i odszedł spowrotem do wsi, Ocian mu towarzyszył.
+
* Trójka podwójnych szpiegów dała się złapać bandytom lecz ułożyła się z nimi... Układy jednak długo nie trwały <i>Zwiadowca wskazał na waszą trójkę.
+
-Oni... zdradzili.- zapadł wyrok. Niemal bezdyskusyjny w przekonaniu bandytów.</i>
+
* Zdrada dotyczyć miała tego, że kiedy Zeleris z Ocianem dotarli do Chylicy Dolnej tamtejsze wojska gotowe były do wymarszu. Kiedy rozpoczął się atak z zaskoczenia na fort o poranku zwiadowcy bandytów donieśli o tym swojemu hersztowi. Dla zbójców było to jednoznaczne z tym, że trójka podwójnych szpiegów miała za zadanie zatrzymać bandytów w ukryciu. Tak czy inaczej bandyci wyruszyli niebawem do Chylicy Górnej.
+
* Chylica Dolna została zdobyta za dużą cenę krwi. Później zgrabiona i niemal doszczętnie spalona.
+
* Bandyci widząc tryumf Chyliczan Dolnych wypuścili Zeyfara, Peanuta i Masę jako mięso armatnie i zmyłkę wprost na niedobitki armii zwycięzców. Po chwili ruszyli do ataku.
+
* Po heroicznym wsparciu magicznym Zelerisa jakimś cudem udało się wyjść żywo z ataku bandytów.
+
* Drużyna zawiązała chwilowy sojusz i ruszyła do Chylicy Dolnej po nagrodę od Kupidyna.
+
* Na miejscu przywitały ich klątwy ludu (przywiedli ze sobą raptem 4 milicjantów z 70-cio osobowej armii) poparte kamieniami i pomidorami.
+
* Skryli się w mrocznej sali obrad, gdzie po rozpaleniu świecy ujrzeli martwego sołtysa. Zostawił on po sobie list: <i>-Jeśliś wrócił skurwielu, który czytasz te słowa, z rzezi, albo jakimś innym cudem przeżyłeś piekło... Idź do niego prędko, bo my tam wszyscy polegli czekamy już. Złoto zabrać chciałem ze sobą i pewnie mi się udało. Jeśli jednak wciąż sakwa moja je skrywa to bądź przeklęty i obyś schlał się na śmierć...</i>. I rzeczywiście, sakiewka Kupidyna kryła 1400 sztuk złota.
+
* Jako drogę ucieczki bohaterowie obrali niekonwencjonalny sposób. Jako, że budynek groził zawaleniem w sytuacji wyburzenia ściany musieli wyjść przez jedyne drzwi... bronione przez hordę wieśniaków uzbrojonych w widły i kamienie. Jednak tym razem Ocian stanął za wysokości zadania (z pomocą innego kreta <i><b>Pod nogą Ociana nagle swój kopiec wykopał kret, na którym młody łowca przygód się poślizgnął. Na oko MG wyglądało to jak zgłoszenie...</b>)
+
* Niechętny z początku do działania został poparty silnymi barkami Zelerisa i Peanuta. Tłum wiwatował kiedy dostał ofiarę.
+
* Drużyna prędko opuściła więzienie, a mag skierował Dużą Błyskawicę na tłum. Uratował Ociana od przymusowego męczeństwa i ostatecznie rozwiązał sprawę Chyliczan.
+
* Zakończenie:  
+
<br>  ''Osmoleni, brudni i podburzeni moralnie... Mimo to szczęśliwi, że mogli w końcu opuścić krainę degeneracji i zepsucia oraz wzajemnej zawiści. W ostatecznym rozrachunku w końcu przeszli próbę drużyny. Tak, zdecydowanie tak wyglądała piątka poszukiwaczy przygód wracających do swoich domów po długiej i wyczerpującej wyprawie. Nikt tak naprawdę nie wiedział co myśleli na początku o całej sprawie. Kto rzeczywiście wyczuł smród i gorycz zepsucia? Kto był zaślepiony złotem jak tamci wieśniacy? Nie odpowie na to pytanie ni bard, ni kobieta zostawiona w Chylicy Górnej na pastwę losu... Może kiedyś przy piwie wam opowiedzą ci podróżnicy o swoich czynach...
+
<br>  ''Tymczasem wieśniacy popadli w nieznaną chorobę czy raczej uraz po zaklęciu pana Flamela. Rażeni błyskawicą, jeśli nie opuścili tego świata, to zgięli się jak jeden mąż i jedna żona w pół. Po kres zapewne taki schyleni chodzić będą. Poeta dopatrzyłby się tutaj ironii i pokuty, ale poetę zapewne zgładzono kiedy mówił im o wolności i rozumie.''
+
<br>  ''Na trakcie bohaterowie napotkali konia, tego samego, na którym przybył tu Zeyfar, teraz ssący palec, bo nadgryzł go poważnie kiedy gwizdał. Uśmiechnął się w duszy i on dosiadając wierzchowca. ''
+
<br>''A cały horyzont zalany był poświatą płonącej strzechy.''
+
<br>''A cała wyprawa pokazała ludzkie dusze i ich zniewolenie. ''
+
<br>''A cała drużyna stała się bogatsza o... i tego poeta nie dopowiedział.''
+
  
<br>
 
==Nagrody ==
 
<hr>
 
<br>
 
* Zeleris Flamel - 300 sztuk złota i 2 złote talenty
 
* Zeyfar - 300 sztuk złota i 1 złoty talent
 
* Peanut - 300 sztuk złota i 2 złote talenty
 
* Masatschusets - 250 sztuk złota i 2 złote talenty
 
* Ocian - 250 sztuk złota i 2 złote talenty
 
* Domenic aep Zirgin - 1 srebrny talent (za sposób prowadzenia wyprawy)
 
  
  
[[Kategoria]]: [[Wyprawa]]
+
 
 +
 
 +
=O postaci=
 +
Canis dołączył do paktu niemal na samym początku jego istnienia. Był obiecującym adeptem, szybko piął się na szczeblach kariery awansując na nekromantę, gdy opanował po mistrzowsku nekromancje został przemieniony w lisza. Do dziś dnia kronikarze paktu uważają tę decyzje za błędną. Przepełniony potęgą nowych możliwości Canis zdradził pakt działając na jego niekorzyść. Za swoje czyny został ukarany i wygnany z Valfden. Po wielu latach Isentor anulował karę i pozwolił powrócić Canisowi do paktu, pod jednym warunkiem. Weźmie on udział w jego nowych badaniach nad mutagenami jako pacjent zero. Ludzie nie przeżywali wczesnej formuły mutagenów. Canis jako lisz przeżył, substancje nie tylko doprowadziły do mutacji górnej kończyny ale również wypaczyły jego i tak już nadszarpnięty umysł. Szalony i oderwany od rzeczywistości Canis, szkoli bestie w magii demonicznej.
 +
 
 +
 
 +
 
 +
 
 +
 
 +
=Usługi=
 +
 
 +
==Nauka zaklęć==
 +
'''Domena niszczyciela:'''<br>
 +
*pioruny
 +
<br>
 +
<br>
 +
'''Domena protektora:'''<br>
 +
*zwierciadło ochrony

Aktualna wersja na dzień 15:54, 7 wrz 2012

Informacje

Portret
  • Imię: Canis
  • Płeć: mężczyzna
  • Rasa: człowiek
  • Mutacja: lisz, bestia
  • Data urodzenia:
  • Lokalizacja: dolne poziomy wieży
  • Status: Żywy



O postaci

Canis dołączył do paktu niemal na samym początku jego istnienia. Był obiecującym adeptem, szybko piął się na szczeblach kariery awansując na nekromantę, gdy opanował po mistrzowsku nekromancje został przemieniony w lisza. Do dziś dnia kronikarze paktu uważają tę decyzje za błędną. Przepełniony potęgą nowych możliwości Canis zdradził pakt działając na jego niekorzyść. Za swoje czyny został ukarany i wygnany z Valfden. Po wielu latach Isentor anulował karę i pozwolił powrócić Canisowi do paktu, pod jednym warunkiem. Weźmie on udział w jego nowych badaniach nad mutagenami jako pacjent zero. Ludzie nie przeżywali wczesnej formuły mutagenów. Canis jako lisz przeżył, substancje nie tylko doprowadziły do mutacji górnej kończyny ale również wypaczyły jego i tak już nadszarpnięty umysł. Szalony i oderwany od rzeczywistości Canis, szkoli bestie w magii demonicznej.



Usługi

Nauka zaklęć

Domena niszczyciela:

  • pioruny



Domena protektora:

  • zwierciadło ochrony