Aktualny dzień w Marancie: 19.01.2
Fentil

Z Forumowy system RPG Marant

Fentil.jpg

O lokacji

Fentil jest to duża osada osadzona w dżungli na wybrzeżu wyspy Valant, dokładnie jego południowej części. Znajduje się niemal na zachodnim krańcu całej wyspy. Jest to sporej wielkości osada, w której mieszkają głównie zbieracze ziół, plantatorzy oraz medycy wyrabiający leki. W pobliżu znajdują się również tartaki prowadzące wycinkę drzew, gorzelnie, i kilka pól uprawnych w tym jęczmienia, pszenicy i ziół na przyprawy. W prawdzie tutejsi mieszkańcy utrzymują się wyłącznie z pól uprawnych jęczmienia, pszenicy i wyrobów od nich pochodnych, ponieważ stanowią aż 85% dochodów osady, resztę zajmuje pobliski tartak, który zajmuje się karczowaniem lasu, a jedynie 1% stanowią osobiste plantacje lub sady osadników. Z dnia na dzień na Chatal przypływa coraz więcej mieszkańców Valfden, którym nie udało się życie na macierzystej wyspie i zbierając ostatnie grosze próbują szczęścia na archipelagu. Fentil cieszy się szybkim rozwojem i wzrostem zamożności mieszkańców, a właściwie największych "jęczmiennych baronów" i ich podopiecznych, którzy wykupili większość obecnych ziem i zatrudniają na swoich ziemiach emigrantów z Valfden, którzy złudnie myślą, że zarabiają przyzwoitą sumę. Tak naprawdę prawdziwe pieniądze zyskują właściciele ziemscy, którzy najwięcej na tym zyskują. Z racji szybkiego wzrostu ludności i przymusu powiększenia terenu osady, tartak zmuszony był do gwałtownego karczowania pobliskiego lasu co spotkało się z niezadowoleniem tamtejszej fauny, co spotkało się z cyklicznymi napadami na drwali, a niekiedy nawet na ludzi pracujących na polu. W wyniku tej sytuacji burmistrz miasta postanowił coś na to zaradzić. Niestety zbrojne wyprawy nie odnosiły sukcesu, przez co władze mieściny zmuszone były do defensywy i zwiększenia wydatków na obronę, w wyniku czego w ciągu kilku tygodni powstała pokaźna palisada otaczająca główną część osady, a wokół pół rozstawiono drewniane wieże i pomniejsze posterunki obsadzone milicją mającą na celu pilnowaniem pracujących na polu rolników i przeganianiu agresywnej zwierzyny.

Pola uprawne

Pola.jpg

Wokół miejscowości prowadzona jest stała wycinka drzew z dżungli, wyrywane są korzenie starych drzew, a ziemia spulchniana, na której można hodować wytrwałe na gorąc i ciepło warzywa oraz zboża i jęczmień. Wycinkę drzew prowadzą miejscowe tartaki i zatrudnieni w niej drwale. Pozyskane drewno służy do powiększania osady, przez co drewniane budowle piętrzą się i zastępują kolejne pola uprawne, zaś pola idą dalej w głąb od miasta, przez co skutecznie miasto się rozrasta. Gdzieniegdzie wśród pól jęczmienia można dostrzec małe posterunki, lub wieże, gdzie przez cały dzień pracy rolników i noc milicjanci obserwują teren i czuwają nad bezpieczeństwem ludności, z powodu zwiększonych ataków dzikich zwierząt na samotnych ludzi wśród kłosów zboża. Od kiedy burmistrz dokonał odpowiednich reform i zarządził budowę posterunków wysuniętych poza miasto, bezpieczeństwo na polach wzrosło i coraz rzadziej słyszy się o brutalnych napadach dzikich zwierząt na bezbronnych rolników. Większość pól, które można zobaczyć przybywając do osady należy do tzw. "Jęczmiennego barona", który zakupił te ziemie jeszcze gdy wyspa była mało zaludniona, a wszystko było warte tylko parę grzywien. Teraz Baron prowadzi intratne interesy z lokalnymi gorzelniami jak i z tymi na Valfden, chociaż nie ogranicza się jedynie do handlu wśród Valfdeńczyków, ale również nawiązał kontakty zza granicą rozprowadzając wysokiej jakości jęczmień.

Gorzelnia Ferdka

Gorzelnia.jpg

Gorzelnia Ferdka, oraz pola uprawne jęczmienne należą do zamożnego handlarza, który po interesach na Chatal stał się "Jęczmiennym Baronem" - Ferdynanda pochodzącego z Anin. Jest największym regionalnym przedsiębiorcą, producentem win, piwa i wódki jęczmiennej. Jego towary są znane na całym Chatal i okrutnie drogie. za 5 litrową beczkę wina w gorzelni trzeba zapłacić 300 grzywien, nie mówiąc już o wódce, której cena w takiej ilości przekracza 500 grzywien. Jednak poza luksusowymi drogimi towarami, zajmuje się też produkcją alkoholi do karczm, co szczególnie przy masowej produkcji generuje ogromne zyski i przychody z działalności. Jego gorzelnia znajduje się na wzgórzu położonym w południowej części miasta i mimo, że sama osada jest otoczona palisadą, to budowla chowa się za kamiennym murem, który miał za zadanie uniemożliwić nieproszonym gościom wejścia do gorzelni, którzy mieliby niezbyt przyjazne zamiary. Jest to główna siedziba firmy Jęczmiennego Barona, która swoje filie ma w niektórych częściach Valfden, które są srogą konkurencją dla krasnoludzkich alkoholi, co brodaczom ewidentnie się nie podoba, a nawet na kontynencie, które cieszą się wysoką popularnością. Plotki głoszą, że właśnie tu, w gorzelni na Chatal Ferdynand schował swoje najważniejsze zapiski i receptury związane z warzeniem piwa, który jest boskim niebem dla podniebienia wielu ludzi, których stać na ten alkohol. Wielu ludzi próbowało dostać się do środka i wykraść receptury, ale do tej pory jeszcze nikomu się nie udało dostać do środka. Nikt, poza Baronem prawdopodobnie nie wie gdzie te notatki się znajdują, o ile w ogóle istnieją? Ferdynand bardzo ceni sobie lojalność i zaufanie, dlatego by zostać pracownikiem w jego gorzelni trzeba przejść iście trudną selekcję, przez którą dostają się tylko najlepsi, na których od tego momentu spoczywa wielka odpowiedzialność i tajemnica, którą zamierzaliby zdradzić, wiązałoby się z nieprzyjemnymi zdarzeniami.

Ulice Fentil

Market.jpg

Przy ulicach głównych prowadzących do centralnego wiejskiego placu, miejscowi zbieracze i plantatorzy mają postawione swoje stragany i prowadzą między sobą handel towarami, zwłaszcza z przybyszami z zewnątrz, z Valfden, którzy zainteresowani orientalnymi towarami chętnie kupują zdobycze. Szczególnie popularnymi na straganach są owoce cytrusowe, pomarańcze z osobistych sadów i plantacji mieszkańców, które od kilograma kosztują nawet 10 grzywien. Idąc dalej brukowanymi ścieżkami, mijając setną przekupkę, chcącą sprzedać mandarynki po jakże promocyjnej cenie 9 grzywien za kilogram z własnego ogródka można dotrzeć na Plac Zartata, gdzie w centralnym punkcie znajduje się pokaźnych rozmiarów fontanna z posągiem, który, nie trudno się domyśleć, przedstawia Zartata. Stąd najłatwiej jest już trafić do Ratusza, Świątyń Bóstw, lub do pobliskich tawern lub domów uciech.

Port Fentil

Port jest częścią tego miasta, jest tuż przed nim, przez co jest traktowany jako część składowa. Jest to sporej wielkości port, przystań dostosowana do wpływania okrętów typu małego, do Fregaty włącznie, galery i Galeony nie mają szans wpłynąć na te wody bez ryzyka zatonięcia. Port jest malowniczą całością kompleksu zabudowań, tuz za portem rozpoczyna się kawałek dżungli a do właściwego miasta prowadzi drobna ścieżka.

Przystań Erosa

Jest to osadzona na północ od wsi niewielka działalność, którą prowadzi miasto. Znajduje się tutaj chatka, a w niej mieszka zarządca, który dogląda swoich małych łódek zwanych gondolami. Miejsce to osadzone jest przy morzu Enart, a w odległości 200 metrów od brzegu jest wyspa zwana Ogrodami Erosa. W tym miejscu można wypożyczyć darmowo łódkę, gondolę i przepłynąć do ogrodów Erosa, by podziwiać strukturę botaniczną, faunę i florę Ogrodów Erosa.