Aktualny dzień w Marancie: 27.04.2
Progi: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

 
Linia 1: Linia 1:
 
[[Kategoria:Gmina Kardon]]
 
[[Kategoria:Gmina Kardon]]
 
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Lokacje_progi.jpg}}
 
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Lokacje_progi.jpg}}
==O lokacji==
+
=O lokacji=
 
Wieś rolniczo-przemysłowa położona na skraju hrabstwa Revar w gminie Kardon. Swój sukces rozwojowy, który z małej osady przerodził Progi w dużą zbitą miejscowość zawdzięcza swemu położeniu. Leżąc w Wielkiej Przełęczy, zwanej przez miejscowych Szlakiem Smoka, jest pierwszym przystankiem po wjeździe na tereny Revar, lub ostatnim przed jego opuszczeniem. Tutaj zatrzymuje się większość kupców i podróżnych zmierzających do Metr na Targ Pod Dębami czy do miejscowości wypoczynkowych Aertru czy Blavic An. Tu tutaj kupcy po interesach w Metr czy podróżni wracający z Aertru czy Blavic An zostawiają złoto w oberżach i zajazdach, a głównie w dużej Karczmie "Pod Martwym Gryfem" przygotowując siebie i swoje wierzchowce do dłuższej podróży do swych domów. Dzięki temu Progi stały się ważnym punktem dla podróżnych. Progi jako typowo rolnicza wieś jest niezależna od innych, a złoto jakie zostawiają w Progach przejezdni pozwala na rozwijanie się miasta i pomnażanie bogactwa mieszkańców.
 
Wieś rolniczo-przemysłowa położona na skraju hrabstwa Revar w gminie Kardon. Swój sukces rozwojowy, który z małej osady przerodził Progi w dużą zbitą miejscowość zawdzięcza swemu położeniu. Leżąc w Wielkiej Przełęczy, zwanej przez miejscowych Szlakiem Smoka, jest pierwszym przystankiem po wjeździe na tereny Revar, lub ostatnim przed jego opuszczeniem. Tutaj zatrzymuje się większość kupców i podróżnych zmierzających do Metr na Targ Pod Dębami czy do miejscowości wypoczynkowych Aertru czy Blavic An. Tu tutaj kupcy po interesach w Metr czy podróżni wracający z Aertru czy Blavic An zostawiają złoto w oberżach i zajazdach, a głównie w dużej Karczmie "Pod Martwym Gryfem" przygotowując siebie i swoje wierzchowce do dłuższej podróży do swych domów. Dzięki temu Progi stały się ważnym punktem dla podróżnych. Progi jako typowo rolnicza wieś jest niezależna od innych, a złoto jakie zostawiają w Progach przejezdni pozwala na rozwijanie się miasta i pomnażanie bogactwa mieszkańców.
 +
 +
==Historia==
 +
Za czasów istnienia zwartego Sabatu Wampirów na północy Progi wiodły spokojny żywot wykorzystując dobrobyt płynący z tych ziem. Na polach w kotlinach siano zboża i inne płody ziemi. Owce dostarczały wełny, kozy dawały mleko. Progi były wsią typowo rolniczo-hodowlaną. Trakt wiodący na północ nie był w tych czasach często wykorzystywany. Surowa i zimna północ odstraszała podróżnych, poszukiwaczy skarbów czy zwyczajnych awanturników, którym nie było na kogo napadać. Wraz z rozwojem terenów i powstawaniem kolejnych osiadli, zwłaszcza osławionych Aertru czy Metr, szlakiem na północ wiodło coraz więcej kupców, łowców skarbów, a także zamożnej arystokracji. Góry stały przyciągały tajemnicą, wzbudzały wzrost adrenaliny. A Progi naturalnie korzystały na tym zaopatrując karawany w to, co na północy było potrzebne, a czego ciężko było wyglądać w miastach nizin.
 +
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Progi.jpg}}
 +
Rozkwit swojego znaczenia na północnym szlaku przypadł dla Progów na czas istnienia Trójprzymierza i utworzonych z jego struktury Łowczych Królewskich. Północ pokazała swoje kolejne oblicze. Wielkie zamki wzniesione z rozkazu hrabiego Cadacusa będące cechami wojowników, iluzjonistów i myśliwych. Góry pełne opuszczonych starych ruin, lasy pełne zwierza. Północ odkryła swe bogactwo i niedługo później je zatraciła.
 +
Po Dekrecie Uwalniającym Północ mająca świetne predyspozycje na rozwój została okryta cieniem grozy, jakim stały się wampirzy renegaci, bandyci i kłusownicy. Północne szlaki łączące osady były zbyt niebezpieczne. Nocami wszędzie na północy słychać było nieprzerwane i mrożące krew w żyłach zawodzenia. A potem nadeszło zło, jakiego nie spodziewał się żaden z mieszkańców północy. Niektóre z wampirów zatraciły się w swojej bestialskiej naturze i zdeformowały się. Pojawiły się wupy, strzygonie, martwiaki. Progi będące ostatnim przyjaznym domem musiały się bronić. W ciągu wiosny i lata osada zmieniła się nie do poznania. Powstał wielki kamienny mur, dookoła niego rzędy ostrokołów. Baszty okalające osadę i zaopatrzone w najlepszych strzelców. Progi stały się małą fortecą. Bastionem ludzi. Nordów, którzy utworzyli partyzantkę.
 +
 +
=Postacie=
 +
 +
==Targon z Blavik An==
 +
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Nordycki_przywódca_partyzanów.jpg}}
 +
Głównym dowodzącym w Progach jest Targon pochodzący ze wsi Blavik An. Do Progów dotarł wraz z ocalałymi po pierwszych atakach wupów na jego wioskę. Szybko zbratał sobie ludność Progów. Razem z miejscowymi łowcami powołał partyzantkę polującą na wampiry od połowy wiosny do połowy jesieni.

Aktualna wersja na dzień 14:26, 25 lut 2017

Lokacje progi.jpg

O lokacji

Wieś rolniczo-przemysłowa położona na skraju hrabstwa Revar w gminie Kardon. Swój sukces rozwojowy, który z małej osady przerodził Progi w dużą zbitą miejscowość zawdzięcza swemu położeniu. Leżąc w Wielkiej Przełęczy, zwanej przez miejscowych Szlakiem Smoka, jest pierwszym przystankiem po wjeździe na tereny Revar, lub ostatnim przed jego opuszczeniem. Tutaj zatrzymuje się większość kupców i podróżnych zmierzających do Metr na Targ Pod Dębami czy do miejscowości wypoczynkowych Aertru czy Blavic An. Tu tutaj kupcy po interesach w Metr czy podróżni wracający z Aertru czy Blavic An zostawiają złoto w oberżach i zajazdach, a głównie w dużej Karczmie "Pod Martwym Gryfem" przygotowując siebie i swoje wierzchowce do dłuższej podróży do swych domów. Dzięki temu Progi stały się ważnym punktem dla podróżnych. Progi jako typowo rolnicza wieś jest niezależna od innych, a złoto jakie zostawiają w Progach przejezdni pozwala na rozwijanie się miasta i pomnażanie bogactwa mieszkańców.

Historia

Za czasów istnienia zwartego Sabatu Wampirów na północy Progi wiodły spokojny żywot wykorzystując dobrobyt płynący z tych ziem. Na polach w kotlinach siano zboża i inne płody ziemi. Owce dostarczały wełny, kozy dawały mleko. Progi były wsią typowo rolniczo-hodowlaną. Trakt wiodący na północ nie był w tych czasach często wykorzystywany. Surowa i zimna północ odstraszała podróżnych, poszukiwaczy skarbów czy zwyczajnych awanturników, którym nie było na kogo napadać. Wraz z rozwojem terenów i powstawaniem kolejnych osiadli, zwłaszcza osławionych Aertru czy Metr, szlakiem na północ wiodło coraz więcej kupców, łowców skarbów, a także zamożnej arystokracji. Góry stały przyciągały tajemnicą, wzbudzały wzrost adrenaliny. A Progi naturalnie korzystały na tym zaopatrując karawany w to, co na północy było potrzebne, a czego ciężko było wyglądać w miastach nizin.

Progi.jpg

Rozkwit swojego znaczenia na północnym szlaku przypadł dla Progów na czas istnienia Trójprzymierza i utworzonych z jego struktury Łowczych Królewskich. Północ pokazała swoje kolejne oblicze. Wielkie zamki wzniesione z rozkazu hrabiego Cadacusa będące cechami wojowników, iluzjonistów i myśliwych. Góry pełne opuszczonych starych ruin, lasy pełne zwierza. Północ odkryła swe bogactwo i niedługo później je zatraciła. Po Dekrecie Uwalniającym Północ mająca świetne predyspozycje na rozwój została okryta cieniem grozy, jakim stały się wampirzy renegaci, bandyci i kłusownicy. Północne szlaki łączące osady były zbyt niebezpieczne. Nocami wszędzie na północy słychać było nieprzerwane i mrożące krew w żyłach zawodzenia. A potem nadeszło zło, jakiego nie spodziewał się żaden z mieszkańców północy. Niektóre z wampirów zatraciły się w swojej bestialskiej naturze i zdeformowały się. Pojawiły się wupy, strzygonie, martwiaki. Progi będące ostatnim przyjaznym domem musiały się bronić. W ciągu wiosny i lata osada zmieniła się nie do poznania. Powstał wielki kamienny mur, dookoła niego rzędy ostrokołów. Baszty okalające osadę i zaopatrzone w najlepszych strzelców. Progi stały się małą fortecą. Bastionem ludzi. Nordów, którzy utworzyli partyzantkę.

Postacie

Targon z Blavik An

Nordycki przywódca partyzanów.jpg

Głównym dowodzącym w Progach jest Targon pochodzący ze wsi Blavik An. Do Progów dotarł wraz z ocalałymi po pierwszych atakach wupów na jego wioskę. Szybko zbratał sobie ludność Progów. Razem z miejscowymi łowcami powołał partyzantkę polującą na wampiry od połowy wiosny do połowy jesieni.