Aktualny dzień w Marancie: 01.03.2
Manufaktura- prodkucja mieczy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

(O lokacji)
Linia 1: Linia 1:
 
[[Kategoria:Gmina Ombros]]
 
[[Kategoria:Gmina Ombros]]
 
 
W BUDOWIE
 
W BUDOWIE
 +
{{Szablon: BoczneZdjęcie|manufaktura.jpg}}
 +
 
=O lokacji=
 
=O lokacji=
 
Manufaktura, w której na masową skalę produkowane są jednoręczne miecze, powstała w Ombros stosunkowo niedawno. Cały zakład nastawiony jest gównie na eksport poza granice gminy, dzięki czemu przynosi on całkiem niezłe zyski. Nawet jeśli wykonywana tutaj broń nie jest orężem najwyższej klasy to sprzedaje się dosyć dobrze. Po pierwsze, niskie koszta produkcji pozwalają sprzedawać miecze po obniżonych cenach. Po drugie, popyt na taką broń możemy zauważyć właściwie wszędzie, dlatego nie trudno znaleźć sprzedawców gotowych od razu zakupić większą partię towaru. Budynki, w których prowadzi się prace, zostały wybudowane od podstaw specjalnie na potrzeby tego przedsięwzięcia. Mieszczą się on niedaleko wsi o wdzięcznej nazwie Ron'del, z której pochodzi spora część pracowników zakładu. Chociaż całość jest prywatną własnością pewnego krasnoluda, to znaczna część dochodów i tak trafia do skarbca Ombros. Jest to zapłata za możliwość założenia interesu w tym miejscu i aktywne wsparcie władz gminy.  
 
Manufaktura, w której na masową skalę produkowane są jednoręczne miecze, powstała w Ombros stosunkowo niedawno. Cały zakład nastawiony jest gównie na eksport poza granice gminy, dzięki czemu przynosi on całkiem niezłe zyski. Nawet jeśli wykonywana tutaj broń nie jest orężem najwyższej klasy to sprzedaje się dosyć dobrze. Po pierwsze, niskie koszta produkcji pozwalają sprzedawać miecze po obniżonych cenach. Po drugie, popyt na taką broń możemy zauważyć właściwie wszędzie, dlatego nie trudno znaleźć sprzedawców gotowych od razu zakupić większą partię towaru. Budynki, w których prowadzi się prace, zostały wybudowane od podstaw specjalnie na potrzeby tego przedsięwzięcia. Mieszczą się on niedaleko wsi o wdzięcznej nazwie Ron'del, z której pochodzi spora część pracowników zakładu. Chociaż całość jest prywatną własnością pewnego krasnoluda, to znaczna część dochodów i tak trafia do skarbca Ombros. Jest to zapłata za możliwość założenia interesu w tym miejscu i aktywne wsparcie władz gminy.  
  
 
Manufaktura to w rzeczywistości trzy prostokątne ceglane budowle położone obok siebie. W jednej z nich mieści się huta, w której przetapiane na sztaby są przywożone do tego miejsca surowce. Głównie stal i żelazo, zdecydowanie rzadziej miedź. Od rana do wieczora w pocie czoła uwijają się tutaj jakieś dwa tuziny robotników. Ludzie ci zajmują się głównie odbieraniem nowych transportów, przetapianiem rud metali, i układaniem sztabek. Co jakiś czas część sztab przekazują kowalom pracującym w sąsiednim, największym ze wszystkich trzech, budynku. To właśnie kuźnia, czy raczej zakład kowalski zatrudniający na stałe dziesięciu rzemieślników. Przez cały dzień nie robią oni nic innego prócz produkcji mieczy według określanego schematu. Praca idzie im bardzo sprawnie, są bowiem podzieleni na kilka drużyn, z których każda zajmuje się czymś innym. Jedni odkuwają kształty, inni szlifują ostrza, a jeszcze inni hartują broń. Efekt jest taki, że każdego dnia zakład opuszcza blisko setka w pełni sprawnych i gotowych do użycia jednoręcznych mieczy. Końcowy produkt zabierany jest do następnego budynku pełniącego rolę magazynu. W nim kolejna grupa ludzi zabezpiecza miecze i składuje je. Pod koniec każdego tygodnia furgon wypełniony po brzegi bronią wyjeżdża z terenu manufaktury w towarzystwie kilku ochroniarzy i opuszcza granice Ombros. Zakład zapewnia więc miejsca praca uboższym mieszkańcom gminy, grupie mieczników, i zwiększa wpływy regionu.
 
Manufaktura to w rzeczywistości trzy prostokątne ceglane budowle położone obok siebie. W jednej z nich mieści się huta, w której przetapiane na sztaby są przywożone do tego miejsca surowce. Głównie stal i żelazo, zdecydowanie rzadziej miedź. Od rana do wieczora w pocie czoła uwijają się tutaj jakieś dwa tuziny robotników. Ludzie ci zajmują się głównie odbieraniem nowych transportów, przetapianiem rud metali, i układaniem sztabek. Co jakiś czas część sztab przekazują kowalom pracującym w sąsiednim, największym ze wszystkich trzech, budynku. To właśnie kuźnia, czy raczej zakład kowalski zatrudniający na stałe dziesięciu rzemieślników. Przez cały dzień nie robią oni nic innego prócz produkcji mieczy według określanego schematu. Praca idzie im bardzo sprawnie, są bowiem podzieleni na kilka drużyn, z których każda zajmuje się czymś innym. Jedni odkuwają kształty, inni szlifują ostrza, a jeszcze inni hartują broń. Efekt jest taki, że każdego dnia zakład opuszcza blisko setka w pełni sprawnych i gotowych do użycia jednoręcznych mieczy. Końcowy produkt zabierany jest do następnego budynku pełniącego rolę magazynu. W nim kolejna grupa ludzi zabezpiecza miecze i składuje je. Pod koniec każdego tygodnia furgon wypełniony po brzegi bronią wyjeżdża z terenu manufaktury w towarzystwie kilku ochroniarzy i opuszcza granice Ombros. Zakład zapewnia więc miejsca praca uboższym mieszkańcom gminy, grupie mieczników, i zwiększa wpływy regionu.

Wersja z 13:12, 16 lut 2017

W BUDOWIE

Manufaktura.jpg

O lokacji

Manufaktura, w której na masową skalę produkowane są jednoręczne miecze, powstała w Ombros stosunkowo niedawno. Cały zakład nastawiony jest gównie na eksport poza granice gminy, dzięki czemu przynosi on całkiem niezłe zyski. Nawet jeśli wykonywana tutaj broń nie jest orężem najwyższej klasy to sprzedaje się dosyć dobrze. Po pierwsze, niskie koszta produkcji pozwalają sprzedawać miecze po obniżonych cenach. Po drugie, popyt na taką broń możemy zauważyć właściwie wszędzie, dlatego nie trudno znaleźć sprzedawców gotowych od razu zakupić większą partię towaru. Budynki, w których prowadzi się prace, zostały wybudowane od podstaw specjalnie na potrzeby tego przedsięwzięcia. Mieszczą się on niedaleko wsi o wdzięcznej nazwie Ron'del, z której pochodzi spora część pracowników zakładu. Chociaż całość jest prywatną własnością pewnego krasnoluda, to znaczna część dochodów i tak trafia do skarbca Ombros. Jest to zapłata za możliwość założenia interesu w tym miejscu i aktywne wsparcie władz gminy.

Manufaktura to w rzeczywistości trzy prostokątne ceglane budowle położone obok siebie. W jednej z nich mieści się huta, w której przetapiane na sztaby są przywożone do tego miejsca surowce. Głównie stal i żelazo, zdecydowanie rzadziej miedź. Od rana do wieczora w pocie czoła uwijają się tutaj jakieś dwa tuziny robotników. Ludzie ci zajmują się głównie odbieraniem nowych transportów, przetapianiem rud metali, i układaniem sztabek. Co jakiś czas część sztab przekazują kowalom pracującym w sąsiednim, największym ze wszystkich trzech, budynku. To właśnie kuźnia, czy raczej zakład kowalski zatrudniający na stałe dziesięciu rzemieślników. Przez cały dzień nie robią oni nic innego prócz produkcji mieczy według określanego schematu. Praca idzie im bardzo sprawnie, są bowiem podzieleni na kilka drużyn, z których każda zajmuje się czymś innym. Jedni odkuwają kształty, inni szlifują ostrza, a jeszcze inni hartują broń. Efekt jest taki, że każdego dnia zakład opuszcza blisko setka w pełni sprawnych i gotowych do użycia jednoręcznych mieczy. Końcowy produkt zabierany jest do następnego budynku pełniącego rolę magazynu. W nim kolejna grupa ludzi zabezpiecza miecze i składuje je. Pod koniec każdego tygodnia furgon wypełniony po brzegi bronią wyjeżdża z terenu manufaktury w towarzystwie kilku ochroniarzy i opuszcza granice Ombros. Zakład zapewnia więc miejsca praca uboższym mieszkańcom gminy, grupie mieczników, i zwiększa wpływy regionu.