Aktualny dzień w Marancie: 01.03.2
Notatki Shandris: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

Linia 1: Linia 1:
  
[[Plik:Gildia_lowcow_herb.png|250px|right]]
+
[[Plik:Gildia_lowcow_herb.png|200px|right]]
 
=O organizacji=
 
=O organizacji=
 
Między dzikimi leśnymi ostępami, a bardziej cywilizowanymi wyżynami, gdzieś na granicy gminy Aqtos, kryje się przyczajona niczym pantera na skale siedziba Gildii Łowców. Tej grupie myśliwych i tropicieli nie straszny ani surowy klimat północy, ani bestie w nim się kryjące. Najbardziej sprawni i obdarzeni wyjątkowym uporem członkowie profesji myśliwskiej mający dość stawiania ich po kątach i ciągłej ucieczki przed nowymi zagrożeniami. Rzucili wyzwanie nie tylko rozległym lasom czy puszczom Valfden, lecz także wszystkim jej dzikim i brutalnym mieszkańcom. Korzystając z tego co daje im natura oraz wszystkiego co uda im się zdobyć w tych niegościnnych miejscach postanowili pokazać, że nie należy ich lekceważyć. Stojąc na grani świata zwierząt i cywilizacji starają się pogodzić je oba z sobą, choć nie raz jest to trudne i niebezpieczne zadanie. Choć skryci i często niedostępni, Łowcy nie stronią od towarzystwa innych i można ich spotkać rozsianych po całym Valfden. Ich dom jest także najbezpieczniejszym miejscem jakie można znaleźć pośród gęstwiny leśnej Valfden. Mimo przyjaznej natury, a także zazwyczaj dobrego usposobienia, mówi się że środowisko w którym na co dzień żyją odcisnęło na nich dziwne i tajemnicze piętno. Ci, którzy odważyli się zapuścić głębiej w puszcze, mówią o dziwnych bestiach przypominających na wpół ludzi na wpół zwierzęta, a także dawno zapomnianych rytuałach. Z tego powodu, każdy wkraczający na łowy do lasów musi uważać by z łowcy nie stać się zwierzyną.
 
Między dzikimi leśnymi ostępami, a bardziej cywilizowanymi wyżynami, gdzieś na granicy gminy Aqtos, kryje się przyczajona niczym pantera na skale siedziba Gildii Łowców. Tej grupie myśliwych i tropicieli nie straszny ani surowy klimat północy, ani bestie w nim się kryjące. Najbardziej sprawni i obdarzeni wyjątkowym uporem członkowie profesji myśliwskiej mający dość stawiania ich po kątach i ciągłej ucieczki przed nowymi zagrożeniami. Rzucili wyzwanie nie tylko rozległym lasom czy puszczom Valfden, lecz także wszystkim jej dzikim i brutalnym mieszkańcom. Korzystając z tego co daje im natura oraz wszystkiego co uda im się zdobyć w tych niegościnnych miejscach postanowili pokazać, że nie należy ich lekceważyć. Stojąc na grani świata zwierząt i cywilizacji starają się pogodzić je oba z sobą, choć nie raz jest to trudne i niebezpieczne zadanie. Choć skryci i często niedostępni, Łowcy nie stronią od towarzystwa innych i można ich spotkać rozsianych po całym Valfden. Ich dom jest także najbezpieczniejszym miejscem jakie można znaleźć pośród gęstwiny leśnej Valfden. Mimo przyjaznej natury, a także zazwyczaj dobrego usposobienia, mówi się że środowisko w którym na co dzień żyją odcisnęło na nich dziwne i tajemnicze piętno. Ci, którzy odważyli się zapuścić głębiej w puszcze, mówią o dziwnych bestiach przypominających na wpół ludzi na wpół zwierzęta, a także dawno zapomnianych rytuałach. Z tego powodu, każdy wkraczający na łowy do lasów musi uważać by z łowcy nie stać się zwierzyną.

Wersja z 12:14, 18 maj 2019

Gildia lowcow herb.png

O organizacji

Między dzikimi leśnymi ostępami, a bardziej cywilizowanymi wyżynami, gdzieś na granicy gminy Aqtos, kryje się przyczajona niczym pantera na skale siedziba Gildii Łowców. Tej grupie myśliwych i tropicieli nie straszny ani surowy klimat północy, ani bestie w nim się kryjące. Najbardziej sprawni i obdarzeni wyjątkowym uporem członkowie profesji myśliwskiej mający dość stawiania ich po kątach i ciągłej ucieczki przed nowymi zagrożeniami. Rzucili wyzwanie nie tylko rozległym lasom czy puszczom Valfden, lecz także wszystkim jej dzikim i brutalnym mieszkańcom. Korzystając z tego co daje im natura oraz wszystkiego co uda im się zdobyć w tych niegościnnych miejscach postanowili pokazać, że nie należy ich lekceważyć. Stojąc na grani świata zwierząt i cywilizacji starają się pogodzić je oba z sobą, choć nie raz jest to trudne i niebezpieczne zadanie. Choć skryci i często niedostępni, Łowcy nie stronią od towarzystwa innych i można ich spotkać rozsianych po całym Valfden. Ich dom jest także najbezpieczniejszym miejscem jakie można znaleźć pośród gęstwiny leśnej Valfden. Mimo przyjaznej natury, a także zazwyczaj dobrego usposobienia, mówi się że środowisko w którym na co dzień żyją odcisnęło na nich dziwne i tajemnicze piętno. Ci, którzy odważyli się zapuścić głębiej w puszcze, mówią o dziwnych bestiach przypominających na wpół ludzi na wpół zwierzęta, a także dawno zapomnianych rytuałach. Z tego powodu, każdy wkraczający na łowy do lasów musi uważać by z łowcy nie stać się zwierzyną.



Historia

Po reformach jakie wprowadził hrabia Gunses Cadacus - ostatni władca wampirów na Valfden. Jego to dekretem o uwolnieniu zmienione zostało prawo kodeksu nieśmiertelnych, które nakazywało synom nocy trwać przy swoim ojcu w murach sabatu. Dekret rozwiązując to prawo dał wampirom wolność wyboru swej przyszłości, a ich główne zgromadzenie umieścił w dracońskich tunelach pod wyspą - największe zaś w podziemnym mieście Ekkerund. Tak to nieśmiertelni opuścili swój sabat, w miejscu którego wampir Gunses Cadacus powołał gildię myśliwych. Osiedlili się w Ostoi zbierając wielu myśliwych i łowców. Mistrzowie swego fachu nauczali nie znając uprzedzeń: wampiry i ludzi, niezależnie od urodzenia szkolono na myśliwych i druidów.


Konkordat puszczy i kniei 1.jpg

Plotki głosiły że hrabia miał zamiar dołożyć wszelkich starań, aby łowczy królewscy byli rzeczywiście królewscy, zwłaszcza, ze coraz częściej było słychać na wyspie plotki o nadchodzącej wojnie. Gildia zrzeszała kilka setek myśliwych rozproszonych po całej wyspie. Co z biegiem czasu doprowadziło do jej rozpadu. Zajęty wewnętrznymi konfliktami w hrabstwie Gunses Cadacu przespał moment rozłamu w organizacji, który doprowadził do wewnętrznego, krwawego sporu. Duża część łowczych po odejściu z organizacji zaczęła działać na własną rękę zatrudniając się jako najemnicy bądź dołączając do bandyckich grup plądrujących ziemie hrabstwa. Młode wampiry rozpoczęły hulaszczy tryb życia przejmując władze w warowniach, gdzie łowczy trzymali chowańce rzadkich gatunków. Upajając się krwią magicznych istot pogrążyli się w swojej hedonistycznej naturze. Starsi krwiopijcy zbiegli do Ekkerund, otrzymując azyl i ochronę krasnoludzkich rodów. Tylko mała grupka łowczych pozostała wierna nauczaniom druidów Ventepi. Zbiegłszy przed zemstą braci skryli się w puszczach rozpościerających się na terenach hrabstwa. Będąc oddani koronie i wierni swej naturze zwrócili się o protekcje władcy. Miłościwie panujący król Isentor I Aquila ustanowił konkordat puszczy i kniei zezwalając byłym łowczym na zamieszkanie w puszczy, uczynił ich wolnymi ludźmi nadając prawo do wyznawania własnej religii.


Konkordat puszczy i kniei 2.jpg

Nowe ugrupowanie, w którego skład wchodzili głównie turdnaszanie i elfy osiedliło się głęboko wewnątrz puszczy, ustanawiając dracoński chram należący w przeszłości do wilkołackiego rodu za swój nowy dom. Jednak nieco burzliwa i niepewna historia tej organizacji zatoczyła krąg. Przy nasilającej się dzikości wampirów a także przeróżnych zwierząt i bestii, porzucono pokojową drogę i zaczęto walczyć o swój kawałek świata. Druidzi nie znając rozwiązania na tą sytuację opuścili dotychczasowe miejsce i zaszyli się gdzieś głęboko. Ukryci próbują zapewne znaleźć rozwiązanie owej sytuacji. Łowcy i myśli natomiast postanowili trwać w swym miejscu. Teraz w lasach króluje siła i spryt, które są tak potrzebne aby można było przetrwać kolejne dni w nieokiełznanych regionach. Wkroczyli na swoją ścieżkę, która jest ukryta jest wzrokiem postronnych.




Postacie niezależne (NPC)



Rekrutacja



Rozwój i rangi

Gildia łowców prezentuje sobą pełen rozwoju wachlarza umiejętności bojowych i myśliwskich. Natomiast najzdolniejsi i najwytrwalsi spośród nich potrafią dodatkowo zestroić się z otoczeniem, które w zamian obdarza ich nadnaturalnymi zdolnościami. Mówi się, że potrafią nawet przyjmować potężne zwierzęce formy uwalniając furię i dzikość natury we własnej osobie.

Myśliwy

Konkordat puszczy i kniei dziecie lasu.jpg
Na pierwszym stopniu rozwoju znajdują się myśliwi. Ci prości ludzie wiedzą jak sobie sprawnie poradzić w lesie i dziczy. Szkolą się w swej ulubionej broni jaką są niewątpliwie łuki oraz ostrza, te mniejsze i większe. Dobre oko i szybka ręka to cechy, które odróżniają myśliwego od zwykłego człowieka. Większą część swego czasu spędzają na doszkalaniu się i poznawaniu otoczenia.


Tropiciel

Konkordat puszczy i kniei szept ventepi.jpg
Tropiciele to prawdopodobnie najliczniejsza grupa wewnątrz gildii. Osoby te poznały już bardzo dobrze prawidła rządzące światem natury jak i ludzi. Posiadają znaczne umiejętności bojowe, a także myśliwskie, które pozwalają bez najmniejszego problemu poruszać się czy walczyć w głuszy. Ich zdolności zapewniają im także możliwość przyzwoitego życia w miastach, do nich właśnie zjeżdżają z przeróżnymi skórami, trofeami i wszelkim innym dziwactwem, które upolują pośród drzew.


Łowca

Konkordat puszczy i kniei alfa.jpg
Łowcy stoją na dość wysokim szczeblu hierarchii gildii. Umiejętności strzeleckie czy myśliwskie, którymi dysponują nie mają sobie równych. Uznanie i posłuch w tej dziedzinie daje im także stosowny zarobek. Z usług świadczonych przez łowców korzystają nie tylko prywatne osoby, lecz także organizacje i instytucje potrzebujące pomocy i doświadczenia w terenie, na którym ci czują się jak w domu. Wydawałoby się, że łowcy głównie polują na zwierzynę, lecz zdarza im się także tropić ludzi w postaci zbiegów lub zaginionych. Stają się nieocenioną pomocą, zwłaszcza gdy towarzyszą im wierne zwierzęta.


Łowczy królewski

Konkordat puszczy i kniei obronca puszczy.jpg
Łowczy królewski to wyjątkowa ranga, którą otrzymują ci spośród łowców wykazujący się ponadprzeciętnymi zdolnościami. Wkraczają oni na ścieżkę rozwoju, która dla wielu jest niedostępna i nieznana. Będąc w ciągłym otoczeniu sił natury, potrafią dostrzegać je i korzystać z ich siły jak z własnej. Nie są to jednak modlitwy wznoszone do bogów ani zaklęcia rzucone dzięki sile magii, lecz czysta więź łącząca duszę z żywym światem. Gdy łowczy królewski wzywa, istnieje nieliczne stworzenie, które nie odpowiedziałoby na jego wezwanie.


Lykantrop

Konkordat puszczy i kniei lykantrop.jpg
Lykantropi to najlepsi spośród najlepszy. Zwracając na siebie uwagę bogini Łowu, dostąpili możliwości próby w której udowadniają, że to oni są wiecznym łowcą, drapieżnikiem doskonałym. Każdy z nich posiada niewidzialną więź łączącą go z jego zwierzęcym patronem. Właśnie dzięki niej potrafią przyjmować kształty nieznane temu światu. Potężne i dumne niedźwiedziołaki, szybkie i zabójcze wilkołaki, majestatyczni i sprytni awianie, a także bezlitosne i wytrzymałe żarłacze.