Z Forumowy system RPG Marant
Spis treści
Opis
Strażnicy Równowagi to starożytny ruch zwalczania magów renegatów i wycofywania z obiegu potężnych czarów, dziś zwanych zakazanymi. Strażnicy Równowagi powstali w okolicach roku 3900 p.p.e. z inicjatywy elfiej czarodziejki Lidii le Ellander, dziś nazywanej Skazą. Lidia zebrała przy sobie potężne istoty, a także setki śmiałków gotowych wyzwolić świat z okowów ciemności. Najmądrzejsza piątka z nich stworzyła artefakty zwane Pierwiastkami Mocy, podzielili się oni obowiązkami i przynależnymi im armiami. Strażnicy równowagi istnieli przez niecałe 50 lat. Potem większość ich została wymordowana lub pozbawiona mocy. Pierwiastki zostały ukryte. Do tej pory znana jest tylko jedna żywa osoba z dawnych strażników równowagi, jest nią Pani Jeziora. Na świecie jest też tylko jednej ujawniony pierwiastek - Pierwiastek Natury, w którego posiadaniu znajduje się Lithan le Ellander, syn Lidii.
Historia
Przed eonami lat światem rządziły smoki. One i ich pierwsi potomkowie zostali dar tworzenia. Posługiwali się oni magią niczym pisarz piórem czy malarz pędzlem. Kreowali świat według tego co chcieli, wykorzystywali magię do czynienia dobra i zła. Po setkach tysięcy lat niektórzy z draconów nadal posiadali te zdolności. Wtedy to inne rasy zaczęły podpatrywać i uczyć się. Magowie poświęcali się bez końca badając strukturę prastarych zaklęć i magicznych formuł. Poświęcali całe dziesiątki lub setki lat swojego życia, aby badać i uczyć siebie tych tajemnych arkan kreowania świata według swojej woli.Niestety mrok ogarnął umysły większości z nich. W pragnieniu poznania tajemnicy widzieli nie wiedzę i możliwości tworzenia dobra, lecz szansę na nieskończone panowanie nad światem. Ich wieloletni trud opracowania rytuału nawet jednego zaklęcia pochłonął ich. Stanęli przeciwko światu i sobie, czyniąc zło i zniszczenia na swej drodze tym, czego się nauczyli. Mało kto zdawał sobie sprawę z tego, co działo się wtenczas na świecie. Ot, gdzieś nagle wybuch wulkan, gdzieś fala zalała nadmorskie miasta. Ot gdzieś miast deszczu z nieba spadły płonące odłamki skał, a rzeki zamieniały swój bieg. Pory roku przeplatały się, zmieniały. Wczoraj susza, dziś mróz. Epidemia i zaraza zbierały żniwo. Bowiem moc pierwotna była w rękach złych.
Wtedy to wystąpiła Lidia le Ellander, elfia czarodziejka i arystokratka. Na świecie panował chaos, a świat nie udźwignąłby zachcianek serc owładniętych mrokiem. Ona to jako światło świata zebrała przy sobie najodważniejszych członków starych ras, aby przeciwstawić się złu. A złu można było przeciwstawić się tylko w jeden sposób, zabić. Tedy powołała się na stare prawo natury, że dłoń czyniącą zło należy uciąć, język sączący truciznę wyrwać, a złe oko wyłupać. Wezwała swych braci, a oni przybyli. Ona i czwórka innych. Elf, tryton, gnom, krasnal i troll. Lidia i ów czwórka odprawili rytuał, zaklinając prastare moce rządzące światem w wielkie perły. Artefakty te zwać się miały Pierwiastkami Mocy i służyć miały posiadaczom za źródło skoncentrowanej energii.
Zebrawszy setki popleczników podzielili się na pięć grup. Lidia i jej grupa zostali w jej pałacach. Pozostała czwórka zbierając swoje oddziały magów i wojowników ruszyła na cztery strony świata, aby przechwytywać potężne zaklęcia magów renegatów, a ich samych uśmiercać. Twierdze magów były ukryte, potrzeba było miesięcy albo lat aby wytropić kolejnego. Kiedy jednak odnaleziono takiego, szturmowano zamek, od rzucanych zaklęć topiły się ściany, a ostrza mieczy i toporów pozbawiały głów i kończyn. Maga renegata zabijano czym prędzej, mimo iż bronił swego dzieła do ostatniego tchnienia. Na podorędziu zawsze był nowo wykuty sarkofag, opatrzony runami uniemożliwiającymi wskrzeszenie ów maga. Zabijano go, chowano, a następnie przeczesywano jego twierdzę. Zaklęcia, magiczne formuły, badania i spostrzeżenia spisywane były w wielkich almanachach, a każdy opieczętowany starodawną pieczęcią członka wielkiej piątki, która pozwalała użyć almanachu tylko konkretnemu strażnikowi. Potem palono dokumenty i zwoje, zacierano każdą wzmiankę o danym czarodzieju, tak, aby nic nie zostało w historii, zaś artefakty i magiczne przedmioty przepadały w czarnej skrzyni, zwanej wtenczas skrzynią cudów, zatopionej w wodach pewnego jeziora. Nic nie ocalało.
Działania strażników równowagi przyniosły oczekiwany skutek, chociaż trwały wiele dziesiątek lat. Potężni magowie renegaci zostali wybici. Swą niszczycielską moc zabrali do grobu, a potężne czary spisane i zamknięte w almanachach miały pozostać zakryte przed światem na wieki w pałacach Lidii. Świat zaczął ponownie żyć swoim własnym życiem, tak jak miało być mu przeznaczone. Lidia wiedziała bowiem, że żaden z magów renegatów, nie może posiąść świata we władanie. Wiedziała coś jeszcze, coś czego była świadoma od samego początku. Wiedziała, że prawdziwą władzę nad całym światem i stworzeniem zapewni posiadanie wszystkich zaklęć zakazanych. Taki był jej cel i pragnienie. I kiedy zgromadziła przy sobie wiedzę i potęgę, pod pretekstem całkowitego zrównoważenia mocy na świecie poprosiła strażników o ich pierwiastki mocy, a oni jej je oddali. I wtedy wydała nań wyrok. Posłuszni tylko jej poczęli gonić i ścigać po świecie strażników i ich popleczników. Wielu zginęło. Lidia natomiast ukryła wszystkie pierwiastki oprócz swojego w skrzyni cudów, sama zaś chcąc policzyć się z pozostałą czwórką wyzwała ich na pojedynek. A oni się stawili. Pojedynek miał odbyć się w górach jednego z pasm na kontynencie. W starej kaplicy, poświęconej niewiadomym bóstwom. Lidia przeliczyła się. Kaplica opatrzona bowiem została runami, które na wieki wieków pogrzebały ją pośród górskich skał. Jednakże przed tym, może z czystej intuicji, zostawiła w kołysce swego dziecka pewien medalion, wisior z zielonej perły.
Pozostała czwórka wznowiła polowania na popleczników Lidii doprowadzając w niedługim czasie do ostatecznego zgładzenia ich. Z historii świata imię Lidii le Ellander na wieki zostało wykreślone. Z rzadka znaleźć można tylko wzmiankę o źle jakim była tajemnicza Skaza. Czwórka rozpierzchła się. W niedługim czasie zmarła trójka z czterech. Po dziś dzień, żyje tylko jedna uczestniczka tych wydarzeń, tryton, niewiasta zwana Panią Jeziora. Po dziś dzień żyje też tylko jeden posiadacz artefaktu zwanego pierwiastkiem natury, jest nim syn Lidii, Lithan le Ellander.
Pierwotny skład piątki
Pani Jeziora
- Imię: Pani Jeziora - prawdziwe imię jest nieznane
- Płeć: kobieta
- Rasa: tryton
- Mutacja: brak
- Data urodzenia: nieznana
- Lokalizacja: Miasto Ys
- Status: Żywy
Panie jeziora, tryton. Przed wiekami podpisując przymierzę z podwodną wiedźmą i oddając swój syreni dar urzekania mową i śpiewem przemieniła swój ogon w nogi. Od niepamiętnych czasów jest władczynią trytonów, uważana za wyrocznię i wiedźmę. Jest jedynym żyjącym członkiem wielkiej piątki strażników równowagi. Podczas istnienia strażników władała pierwiastkiem życia, utożsamianym z życiem, światłem i ogniem. Po rozpadzie strażników wpierała działania pozostałej trójki doprowadzając do zgładzenia Lidii i jej popleczników. W skład jej armii wchodzili wszelacy łucznicy, kusznicy i miotacze, a jej pieczęcią był znak wodnika. Mieszka w podwodnym mieście Ys, do którego dostęp porą zimową jest zamknięty. Posiada we władaniu kamienie z Ys zwane palantirami, wielkie perły specjalnie hodowanych małży. Użyła palantirów aby spojrzeć w przeszłość i wyśledzić kto stoi za działaniami Króla Olch, jednak nie udało jej się to. Po jednym kamieniu z Ys miał Meaneb i Lithan le Ellander dzięki którym komunikowali się mimo Mgły. Palantiry rozsiane po jeziorach i stawach wykorzystywane są przez panią jeziora do teleportacji.
Alzur
- Imię: Alzur Tah-Tar
- Płeć: mężczyzna
- Rasa: troll
- Mutacja: brak
- Data urodzenia: nieznana
- Lokalizacja: nieznana
- Status: Martwy
Troll pochodzący z klanu Khan. Alzur to nie imię lecz nazwa stanowiska - główny szaman klanu Khan, urząd ten nie jest dziedziczny. Trolle mimo swojej prymitywności dość dobrze radziły sobie z rytuałami, rzucaniem klątw i uroków, zaklinaniem przedmiotów, wywoływaniem chorób, zaraz i plag a także z uśmiercaniem. Wiedza ta była prymitywna i niezbyt rozległa, jednakże wystarczyła aby to Alzur Tah-Tar otrzymał kolejny pierwiastek - śmierć. W czasach istnienia strażników równowagi dowodził armiami koczowników i nordów, ich ataki przeszły do historii jako gwałtowne, porywcze i krwawe. Pieczęcią Tah-Tara był symbol podwójnego krzyża Alzura. Po zakończeniu walk z poplecznikami Lidii powrócił do swojego klanu w górach gdzie wkrótce zmarł w wyniku rzuconych na niego klątw. Wiadome jest, że wraz z gnomem Gitzmmanem stworzyli zbiór 5 tysięcy złotych monet, na które Alzur nałożył klątwę. Złoto dostarczono potajemnie do skarbca Lidii, a ta nieświadoma będąc ów klątwy rozdała je swoim sługą. Klątwa ta po wyzwoleniu miała prowadzić do podporządkowania noszącego ów monetę pod wolę właściciela klątwy. Udało się w ten sposób odnaleźć i wyeliminować co słabszych sługów Skazy. Skarb ten obecnie jest we władaniu Lithana le Ellandera, a kilkaset monet rozsianych po świecie ponownie nosi znamiona klątwy, kiedy to kilka lat temu troll imieniem Jerga przywrócił klątwę na powrót. Skarb ten po dziś dzień zwie się przeklętym złotem Alzura. Alzur uczestniczył również w stworzeniu magicznego pancerz i zaklętej broni dla krasnoluda Warlocka.
Lidia le Ellander
- Imię: Lidia le Ellander
- Płeć: kobieta
- Rasa: elf
- Mutacja: lisz
- Data urodzenia: nieznana
- Lokalizacja: nieznana
- Status: Martwa
Lidia le Ellander Skaza, elfia czarodziejka i arystokratka, żona Oriona i matka Lithana le Ellandera. Założycielka ruchu zwalczania magów renegatów i wycofywania z obiegu potężnych zaklęć, dziś zwanych zakazanymi. Lidia wiedząc o potędze i niszczycielskiej sile magii postanowiła walczyć z magami renegatami. Powołała strażników równowagi, rzeszę przedstawicieli różnych ludów, którzy chcieli wraz z nią doprowadzić świat do życia bez magii i zrównoważonego rozwoju. Wraz z czwórką innych istot, trytonem, trollem, gnomem i krasnoludem stworzyła pięć pereł, artefaktów w których zaklęte zostały różne moce, aby tym samym wspierać się podczas wojen z magami renegatami. Jednak ciemność opanowała nawet tak światłu umysł jak jej. Pod pretekstem walki z nieobliczalnymi magami renegatami zebrała przy sobie armie, dzięki którym rozgromiła magów i pozyskała ich zaklęcia, chcąc przy ich użyciu zapanować nad światem. Doprowadziła do polowań na strażników równowagi i niezwykłych mordów. Będąc w posiadaniu tak wielkiej ilości magicznych czarów zdradziła ją jej własna pycha. Zwabiona w zasadzkę nie przewidziała, że pozbawiona pierwiastków mocy pozostała czwórka strażników zastawiła na nią pułapkę w formie wykutego w skale grobowca opatrzonego licznymi runami magicznymi zabezpieczającego przed wydostaniem się. Po wieki została pogrążona w górskim grobowcu. W czasach działania w strażnikach równowagi dowodziła oddziałami ludów lasu, głównie elfów, driad, kazurów, skrzatów i innych. Jej pieczęcią bym wzór drzewokorzenia. Po zrodzeniu syna pozostawiła przy nim swój pierwiastek mocy. Zmarła kilka godzin później, schwytana i zabita przez strażników równowagi. Do tej pory jej grobowiec pozostaje nieznany.
Gitzmman
- Imię: Gitzmman Schuttenzeien
- Płeć: mężczyzna
- Rasa: gnom
- Mutacja: brak
- Data urodzenia: nieznana
- Lokalizacja: nieznana
- Status: Martwy
Uczony, badacz i wynalazca. Gnomi architekt znający się na wszelakiej magicznej aparaturze. To dzięki niemu udało się stworzyć pierwiastki mocy. Mając w swej krwi smykałkę do kontaktowania się z duchami stał się właścicielem pierwiastka duchów. Walcząc z przeciwnikami wykorzystywał zdobycze techniki, nieznane w tamtych czasach nowinki technologiczne często jego autorstwa. Udowodnił tym samym, że technika może pokonać każdego czarodzieja. Swój pierwiastek mocy wykorzystywał do zasilania machin wojennych jakie opracował wzorując się na dracońskich schematach. Dowodził armią złożoną z różnorodnych istot, od draconów, przez ludzi aż do turdraszan. Jego pieczęcią stał się mechanizm kół zębatych. Zmarł po kilkudziesięciu latach od uspokojenia się niepokoju wywołanego przez Lidię le Ellander. Przez ten czas on i pani jeziora jako ostatni strażnicy równowagi zajęli się ukryciem lub zniszczeniem almanachów. Wiadomym jest, że wyprodukował zbiór 5 tysięcy złotych monet dla Alzura oraz że stworzył broń i zbroję dla Warlocka.
Warlock
- Imię: Warlock
- Płeć: mężczyzna
- Rasa: krasnolud
- Mutacja: brak
- Data urodzenia: nieznana
- Lokalizacja: nieznana
- Status: Martwy
Posiadając w swej krwi dużą ilość pierwotnych genów gnomów i niziołków Warlocka uważa się za jednego z pierwszych krasnoludów. Pomimo iż rasa krasnoludów była odizolowana, niektóre niziołki mieszkające blisko srogich gór mieszały swoją krew z gnomami, goblinami czy orkami. Warlock jest dzieckiem mieszania krwi. Wyglądem nie różniłby się zbytnio od obecnych krasnoludów, dlatego właśnie tak się go klasyfikuje. W młodych latach był on potężnym wojownikiem, zdolnym do wielogodzinnej walki. Miał on zamiłowanie do ciężkich zbroi i wielkich młotów. Po odkryciu w sobie minimalnych zdolności magicznych zaczął studiować magię widząc w niej pomoc w walce. Zgłosił się on jako pierwszy po wezwaniu Lidii. Jako najmniej związany z magią otrzymał we władanie pierwiastek magii. Warlock był najbardziej walecznym ze strażników równowagi. Dowodził ochotniczymi armiami najemników i awanturników, a także świetnie szkolonymi rycerzami. Jego pieczęcią był wzór ognionoścy. Pomimo swojego wzrostu pod uderzeniami jego młota pękała każda zbroja, każdy mur i każda magiczna bariera. Zmarł młodo, kilka miesięcy po ustaniu wojen, zabity nożem w ciemnej uliczce przez swego przyjaciela, kochanka swej żony. Wiadome jest, że zbroję i broń Warlocka stworzył gnom Gitzmman, zaś troll Alzur zaklął ją aby była niezwyciężona. W walce Warlock nie miał sobie równych, zasilana pierwiastkiem mocy niewrażliwa na czary i broń zbroja, i zaklęty młot zrównały z ziemią niejedną twierdzę maga renegata.