Z Forumowy system RPG Marant
Spis treści
O lokacji
Anin, jest to sporej wielkości miasteczko, założone przez włodarza Anina Evar. Jest ona osadzona u podnóża gór w gminie Erege, dystrykcie Ikhar, hrabstwie Terwor. Jej umiejscowienie jest nieprzypadkowe, ponieważ to miejsce jest mniej więcej osadzone w centrum między okręgami kopalnianymi. W miejscu tym powstała jedna z największych hodowli owiec, producenta wełny. Powstały tutaj również inne zakłady potrzebne do normalnego funkcjonowania bogatego miasteczka. Osiedlili się tutaj plantatorzy zbóż i owoców z drzew liściastych. Powstały małe piekarnie i czeladzie rzemieślnicze. Miasto to jest złożone we większości z pracowników kopalń, do których jest stosunkowo blisko, znacznie bliżej niż z okręgów z których przybyli podróżując na kontrakty do kopalń. Miasto jest często odwiedzane przez konwoje z kopalń i do kopalń, jest częstym miejscem postojów, pożywienia i odpoczynku strudzonych wędrowców, jednocześnie idealnym miejscem na wydanie znacznych ilości gotówki. Miasto zostało rozbudowane wokół najstarszej i największej studni nazwanej "Vox Populi" na cześć władzy ludu, gdyż wszystkie najważniejsze decyzje dla przyszłości miasteczka, które podejmuje włodarz są podejmowane wspólnie w referendum przez wszystkich mieszkańców zebranych na jednym, wielkim placu wokół studni. Miasteczko liczy sobie raptem 1000 mieszkańców, tyle, że obrzydliwie bogatych. (Te związki zawodowe górników zbyt dobrze działają, nie sądzicie?)
Historia powstania miasta
Założyciel miasta przywędrował w to miejsce wraz z konwojem pracowników do kopalni żelaza. W miejscu obecnego Anin, konwój przeprowadził postój by konie mogły odpocząć. Anin Evar, podróżujący do kopalni w celach zarobkowych wziął ze sobą jedyną wartościową rzecz w jego życiu, młodą owcę imieniem Betsy. Podczas postoju zauważył, że Betsy zadowolona z miejsca skubała trawkę i podrygiwała z zadowolenia w tej okolicy, podjął wówczas decyzję, by zmienić zawód i zająć się swoją owcą. Nie dotarł już do kopalni, lecz został sam na połaci zieleni u podnóża stromych gór. Nie wiedząc co czynić dalej wziął jedną z łopat i zaczął kopanie studni - w końcu jak żyć bez wody. jedni mówią, że głupi ma szczęście inni, ze wytrwała praca przynosi skutek, niezależnie co było przyczyną, udało mu się wykopać studnię i sięgnąć do czystych podziemnych wód płynących z gór w podziemne rozlewiska. Tak osiedlił się w tym miejscu i rozpoczął hodowlę. Wybudował pierwszy w tym miejscu drewniany dom, ogrodził znaczną połać drewnianym płotkiem, gdzie dał paść się owieczce. Nie minęło wiele dni, gdy podjął się kilku godzin pracy i zakupił barana dla swojej Betsy. Tak rozpoczęła się wielka i znana na całe Valfden hodowla owiec z tego miasta. Masz wełniane bamboszki? kubraczek? z pewnością połowa wełny jeżeli nie więcej pochodzi własnie z tego miasta.
Szczęściem dla Anina Evar było to, że znużeni długimi podróżami z Atusel czy Efehidon, zmuszani do nocowań w barakach na terenach kopalń by móc odpocząć po wielu godzinach nieustannej pracy górnicy kontraktowi, również chcieli spokojnego, normalnego życia jak każdy pracownik etatowy. Zaczęli osiedlać się tuż obok gospodarstwa tworząc wreszcie małą wieś pracowników górniczych, skąd mieli niedaleko niemal do każdej kopalni, podobne odległości, co zmuszało ich do znacznie krótszych podróży i mniejszego marnowania czasu ze swojego życia.
Wielu z nich przekwalifikowało się, zajęło się polowaniami na dzikie zwierzęta, czy zbieraniem roślin i bogactw natury. W miejsce szybko rozwijające przybyli także znani piekarze i plantatorzy, by skorzystać z nowych okazji i oferować swoje usługi bogatym mieszkańcom wyspy, w końcu nie bez kozery mówi się w kwestiach finansowych "stać jak górnik". Gdy ustanowiono to miejsce miastem, a Anin Evar wkurzony rosnącym zgiełkiem, zakłócaniem pracy jego hodowli hałasem i gwarem podjął się zaszczytnej funkcji, zostania włodarzem miasteczka.