Aktualny dzień w Marancie: 07.01.2
Brudnopis Funerisa Venatio 7: Różnice pomiędzy wersjami

Z Forumowy system RPG Marant

Linia 1: Linia 1:
 
[[Kategoria:Zuesh]]
 
[[Kategoria:Zuesh]]
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Lokacje_Kopalnie.jpg}}
+
{{Szablon: BoczneZdjęcie|Lokacje_Kopalnie_Bisora.jpg}}
  
 
= O Lokacji =
 
= O Lokacji =
Kopalnie
+
Miejsce, gdzie wschodnie wyżyny zwieńczone potężnym wulkanem Aralak przechodzą w trawiaste równiny pokrywające resztę wyspy. To właśnie tutaj przez wieloma laty odkryto najpierw zasobne warstwy miedzi i cyny, a wreszcie i srebra, które zaczęto na wielką skalę wydobywać i przetwarzać. Zuescy górnicy rozpoczęli kopanie w miękkiej ziemi, która skrywała w swoich trzewiach wiele skarbów. Początkowo pracując na zasadzie odkrywki, z biegiem czasu i wyczerpaniem powierzchownych źródeł, zaczęto drążyć coraz głębsze i głębsze tunele głębinowe w każdym z głównych lejów wydobywczych. Od każdego z nich prowadzono niezliczoną ilość tuneli i chodników, które zaczęły pokrywać teren pod powierzchnią wyspy niczym pajęcza sieć rozpięta między dwoma gałązkami. Czasem zdarzały się tąpnięcia, zasypania przejść i śmierć górników, jednak zarządcy uznawali, że są to ofiary, które są w stanie ponieść. Tak oto regularnie i z wielką starannością kopano coraz głębiej, przepychając się coraz dalej i tworząc nowe połączenie. Niektórzy niekiedy nawet twierdzili, że w trzewiach ziemi kryją się skarby większe niźli cyna i srebro. Mówiono też, że odkryto niebezpieczeństwa o wiele potężniejsze niż powszechne tunelowe pełzacze czy nawet najgorsze zawalenia. O tym jednak niewielu wiedziało, a jeszcze mniej chciało opowiadać, do szpiku kości będąc przerażonymi tym, co udało im się wykopać zbliżając się kopalnią coraz bliżej do położonej nieco dalej na północy Bisory.

Wersja z 19:42, 25 kwi 2015

O Lokacji

Miejsce, gdzie wschodnie wyżyny zwieńczone potężnym wulkanem Aralak przechodzą w trawiaste równiny pokrywające resztę wyspy. To właśnie tutaj przez wieloma laty odkryto najpierw zasobne warstwy miedzi i cyny, a wreszcie i srebra, które zaczęto na wielką skalę wydobywać i przetwarzać. Zuescy górnicy rozpoczęli kopanie w miękkiej ziemi, która skrywała w swoich trzewiach wiele skarbów. Początkowo pracując na zasadzie odkrywki, z biegiem czasu i wyczerpaniem powierzchownych źródeł, zaczęto drążyć coraz głębsze i głębsze tunele głębinowe w każdym z głównych lejów wydobywczych. Od każdego z nich prowadzono niezliczoną ilość tuneli i chodników, które zaczęły pokrywać teren pod powierzchnią wyspy niczym pajęcza sieć rozpięta między dwoma gałązkami. Czasem zdarzały się tąpnięcia, zasypania przejść i śmierć górników, jednak zarządcy uznawali, że są to ofiary, które są w stanie ponieść. Tak oto regularnie i z wielką starannością kopano coraz głębiej, przepychając się coraz dalej i tworząc nowe połączenie. Niektórzy niekiedy nawet twierdzili, że w trzewiach ziemi kryją się skarby większe niźli cyna i srebro. Mówiono też, że odkryto niebezpieczeństwa o wiele potężniejsze niż powszechne tunelowe pełzacze czy nawet najgorsze zawalenia. O tym jednak niewielu wiedziało, a jeszcze mniej chciało opowiadać, do szpiku kości będąc przerażonymi tym, co udało im się wykopać zbliżając się kopalnią coraz bliżej do położonej nieco dalej na północy Bisory.